Sarsa - SJK'25
miejsce: Amfiteatr Parku Strzeleckiego, Nowy Sącz, Ogrodowa 19
bilety: KUP BILET
data: 2025-09-19 19:30
miejsce: Amfiteatr Parku Strzeleckiego, Nowy Sącz, Ogrodowa 19
bilety: KUP BILET
14 sierpnia 2024 ukazał się nowy singiel Sarsy, piosenka "Jak w filmie". To zapowiedź nowej płyty, której premiera odbędzie się 2025. - To jest moje kolejne wcielenie, ale wynika ono z ewolucji, a nie z zamierzonej metamorfozy. Chcę moim fanom przynieść coś nowego. Stęskniłam się za melodią i moje nowe piosenki będą właśnie takie - mówi. Piosenka pojawiła się w pięciu wersjach. Cztery usłyszeliście już 14 sierpnia - albumowa, trapowa, przyśpieszona, a także popularna w społecznościówkach "Bathroom Version" nagrana przez Sarsę w łazience hotelowej podczas trasy koncertowej. Piątą - duet z raperem Zeusem - poznaliście 24 sierpnia. Przekaz piosenki "Jak w filmie" jest ściśle związany z przeżyciami artystki, która straciła słuch, a potem, dzięki udanym operacjom, go odzyskała. Powstaje film dokumentalny o zmaganiach Sarsy z chorobą i jej wyjątkowym powrocie do zdrowia. Jego premiera planowana jest wstępnie na przyszły rok. - Zdarzenia z ostatnich miesięcy zdawały mi się kolejnymi kadrami z filmu, którego byłam nie tylko widzem, ale też główną bohaterką - mówi Sarsa o chorobie. W tekście wspomina czasy szczęśliwego dzieciństwa. - Lubię wracać do momentu, gdy byłam naiwną, beztroską i małą Martusią. Wtedy znów czuję tę dziecięcą naiwność i frajdę z każdej, nawet najdrobniejszej rzeczy. To pomaga mi brać z życia to, co najwartościowsze. Do piosenki powstały też dwa teledyski autorstwa Michała Pańszczyka - fabularny i lirycs video. - Inspiracją do klipu były kultowe sceny z ulubionych filmów Sarsy - mówi Pańszczyk.
W teledysku pojawia się też rogacz - symboliczne alter ego Sarsy puszczające oczko do fanów pamiętających jej charakterystyczną fryzurę sprzed lat.
- Ten wesoły rogacz wyraża moją rogatą duszę. Część mnie jest wiecznie zbuntowana, podważająca autorytety i otaczającą rzeczywistość. U mnie bunt oznacza rozwój, również artystyczny, bo to często właśnie w buncie obserwuję początek kolejnych etapów w moim życiu - mówi Sarsa. Teledysk pokazuje wiele twarzy Sarsy - kobiety i matki, chłopczycy i łobuziary, artystki i romantyczki, ale również wojowniczki i performerki.
Mimo choroby i operacji Sarsa nie próżnowała, w 2023 roku wydała dobrze przyjętą płytę "*jestem marta", zagrała trasę ją promującą, którą kończyła po operacji pierwszego ucha. Po drugiej operacji wróciła do koncertowania. Po odzyskaniu słuchu ma ogromną energię, czuje się, jakby narodziła się ponownie. Na jesień zapowiada kolejne koncerty, a do składu jej zespołu dołączyła perkusistka Wikoria Bialic, z którą szykuje nowe aranżacje swoich największych przebojów. Sarsa wciąż zmienia się i zaskakuje, eksperymentuje i bawi się poszukując nowych muzycznych rozwiązań. Dzięki temu skutecznie wymyka się wszelkim próbom zaszufladkowania jej twórczości. "Jak w filmie" jest tego najlepszym dowodem. "PUCH czyli ulotna chwila, w której… Marta prawie zgubiła Sarsę" to kolejny singiel który trafił do rozgłośni radiowych 22 listopada. Zanim zrozumiałam, że życie jest "jak w filmie" było mi ciężko i doskwierał mi wieczny i niezrozumiały czegoś brak. On wciąż bywa, że wraca. Szukałam więc siebie w podcastach, w ludziach i dziwnych miejscach… Poszukiwałam siebie we wspomnieniach zanim stałam się Sarsą. W tych poszukiwaniach Marty prawie zgubiłam Sarsę do końca. Tożsamość dla artysty jest czymś istotnym by czuć się dobrze patrząc w lustro. Na szczęście świat każdego dnia daje znaki i mruga. "Puch" jest jak ulotna chwila w której można przeoczyć samego siebie…
Jeśli chodzi o klip: chcieliśmy z Michałem Pańszczykiem, w przeciągu kilku minut, pokazać tą moją tułaczkę w głąb siebie w poszukiwaniu nowej mnie.
Łaziłam więc bez celu po mieście i wszędzie znajdywałam wskazówki, tak jakby ktoś bawił się ze mną w podchody. Ostatnie dwa lata były jak jakiś surwiwal. nabrałam jakiejś tam mądrości, bo przecież każde z nas szlachetnieje z wiekiem… po czym wróciłam na swoją planetę odnowiona jako Marta Markiewicz czyli SARSA.
Wiosną 2022 formacja T.LOVE rozpoczęła wyjątkową trasę koncertową z okazji 40-lecia aktywności scenicznej. Legenda polskiego rocka wróciła na scenę w reaktywowanym, historycznym składzie z płyty "King": Muniek Staszczyk (wokale, teksty), Janek Benedek (gitary, kompozycje, produkcja muzyczna), Jacek Perkowski (gitary), Paweł Nazimek (bas) i Sidney Polak (perkusja).
Muzycznie T.LOVE przechodził przez różne formy - zaczynali od punk rocka, przeszli przez rock and roll, a następnie sprawnie wpletli elementy reggae oraz popu do swoich sztandarowych utworów. Wynikało to z różnego składu grupy, który na przestrzeni lat i albumów dość często się zmieniał. Zdaniem wielu krytyków jednak apogeum swoich zdolności muzycznych pokazał właśnie ten skład zespołu, który teraz wrócił do wspólnego grania przy wydatnym wsparciu Mariusza Nejmana na instrumentach klawiszowych. Rok 2022 był wyjątkowym momentem w rock"n"rollowej historii T.LOVE. Zespół świętował 40-lecie swojego istnienia, 30-lecie wydania ikonicznego albumu "King". Na rynku pojawił się także długo oczekiwany najnowszy krążek formacji, zatytułowany "Hau! Hau!". Wydawnictwo promowały single: "Pochodnia" z gościnnym udziałem Kasi Sienkiewicz z zespołu Kwiat Jabłoni, do którego teledysk zrealizowano w Klubie Stodoła, a także otwierający płytę "Ja Ciebie kocham" oraz neo-rock"n"rollowa "Ponura żniwiarka". Najnowszy krążek formacji zyskał status złotej płyty.
Bilety do nabycia na: KupBilecik.pl