Tatry słowackie: poszukiwania polskiego turysty przerwane; mają być wznowione w środę
Jak przekazali słowaccy ratownicy, zgłoszenie o zaginięciu turysty wpłynęło do centrum operacyjnego HZS późnym wieczorem 20 października. Informację o zaginięciu przekazali ratownicy TOPR z Zakopanego, do których zwróciła się rodzina mężczyzny. Ostatni kontakt z turystą miał miejsce w południe tego dnia, gdy znajdował się na szczycie Bystrej. Od tego momentu próby połączenia się z nim były bezskuteczne, choć jego telefon nadal był zalogowany do sieci.
Początkowo ratownicy nie mieli pewności, z której strony – polskiej czy słowackiej – turysta rozpoczął wędrówkę. Po ustaleniu lokalizacji telefonu potwierdzono jego obecność po słowackiej stronie Tatr Zachodnich.
Policjanci z Liptowskiego Mikulasza odnaleźli samochód zaginionego na parkingu przy wylocie Doliny Wąskiej. Na szczyt wyruszyli słowaccy ratownicy, którzy przeszukiwali teren, m.in. Dolinę Wąską i Dolinę Raczkową, z użyciem drona. Do poszukiwań włączyli się także ratownicy TOPR z Zakopanego, którzy sprawdzili rejon Doliny Bystrej i Doliny Kamienistej. We wtorek do akcji dołączyły kolejne grupy wyposażone w urządzenie lokalizacyjne.
Pomimo intensywnych działań i zaangażowania polskich i słowackich ratowników poszukiwania zakończyły się we wtorek niepowodzeniem i z powodu pogarszających się warunków pogodowych zostały przerwane. HZS zapowiedziała wznowienie akcji od środowego poranka.
Warunki turystyczne w Tatrach są niekorzystne. Powyżej górnej granicy lasu, na szlakach zalega śnieg, który miejscami jest twardy i zmrożony. Dodatkowe utrudnienie stanowi silny wiatr oraz niski pułap chmur, ograniczający widzialność. (PAP)
szb/ mark/ mhr/
Polska, Zakopane









